Powodzenia u mężczyzn nie miałam nigdy. Szczęścia w miłości też bardzo niewiele. Uczucie, które najczęściej przeżywam, to tęsknota. Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Tak zaczyna się książka Soni Raduńskiej SOLO, w której autorka przełamuje tabu samotności. Jej książki dla wielu osób, zwłaszcza dla kobiet, stanowią ważny przełom w poznawaniu, rozumieniu i kochaniu siebie.
Sonia Raduńska jest psychologiem, pisarką, felietonistką, autorką Białych zeszytów (W.A.B. 2005) oraz Kartek z białego Zeszytu (W.A.B. 2008). Jej teksty inspirują, zachwycają wrażliwością i trafnością, z jaką autorka opisuje rzeczy codzienne, zwyczajne. W jednej z recenzji czytamy – Mogłabym cytować pół książki. Ołówek konieczny przy czytaniu. Miękko na sercu, tak czysto, jakby umysł mi się z kurzu otarł… (z bloga Kronika błękitnej biblioteczki)
Aleksandra Tyl, pisarka tak napisała na swojej stronie – Życiowa i mądra książka, z której płynie spokój i siła. Podążając za Sonią Raduńską, nie sposób nie docenić przecudnej zwyczajności, jaką przed nami roztacza, pokazując, jak niewiele trzeba, aby cieszyć się życiem.
Jest wieczór, godzina 21, po upalnym dniu, teraz naprawdę przyjemnie. Siedzę sobie w moim ślicznym balkonowym ogrodzie (pelargonie, aksamitki, wietrzny dzwon, bluszcze, słoneczniki i iglaki) w sukience bez rękawów, z bosymi stopami.
[Fragment z książki]
Maleńkimi łyczkami sączę Martini Bianco z cytryną i lodem, pogryzam winogrona i brzoskwinie. Przy nogach stary pies liże moją stopę. Czarna kotka Noemi kombinuje, jak wskoczyć na balustradę balkonową. Miła sytość. Sesin było dla mnie bardzo dobre, choć trudne, bo choruję. Przez ostatnie dwa dni w Falenicy mój kawałek białej ściany wydawał mi się absolutnie wystarczającym powodem do życia. Każdy krok niósł pokój. Zapach kaszy i cynamonu był jak symfonia. Dobę po skończeniu wracałam do Gdyni w stanie namiętności. Tylko czytałam, pisałam i piłam wodę, ale żyłam w stu procentach.[…] Pociemniało, prawie już nie widzę liter. Czarna kotka siedzi koło białego posążka Buddy.
Przytulam Cię z miłością.