Czy wyrządzamy krzywdę swoim dzieciom, starając się za bardzo?

kontrasty i kontr

Na dobre zakończenie sierpnia przygotowaliśmy dla Państwa premierę! „Pułapka nadopiekuńczości. Czy wyrządzamy krzywdę swoim dzieciom, starając się za bardzo?” Julie Lythcott-Haims jest to książka o rodzicach, którzy przesadnie angażują się w życie swoich pociech. O miłości i lęku ukrytych pod nadmiernym zaangażowaniem. I o tym, jak możemy pomagać naszym dzieciom osiągać więcej sukcesów, stosując inne podejście wychowawcze.

Poniżej ciekawa recenzja Justyny Jakubczyk z Wydawnictwa Omnibus:

Szczerze polecam! To książka, która zmienia życie. Dlaczego jest tyle memów o tym, jak dawniej było fajnie? Jakie mieliśmy świetne dzieciństwo? Bo to było dzieciństwo z niewielką kontrolą – całymi dniami byliśmy na dworze, sami odpowiedzialni za siebie. A teraz rodzice przejmują całkowitą kontrolę nad dziećmi, wmawiając sobie i im, że żyjemy w nadzwyczaj niebezpiecznym świecie. Odbieramy dzieciom możliwość nauczenia się tego, jak wziąć odpowiedzialność za swoje życie, i wychowujemy dorosłych niezdolnych do podejmowania samodzielnych decyzji, za których rodzice załatwiają sprawy urzędowe, którym towarzyszą na uniwersytetach i za których rozwiązują problemy w pracy! A zastanówcie się – czy kiedyś było bezpieczniej? Było tylko mniej samochodów, ale nie nauczymy dzieci przechodzić przez ulicę, prowadząc je za rączkę, gdy tymczasem one wpatrują się w ekran smartfona. Kiedyś bawiliśmy się na niezabezpieczonych placach budowy, musieliśmy wiedzieć, gdzie są niezabezpieczone studzienki, nawet na placach zabaw było pełno wystających drutów, niedokręconych śrub. A dziś chcielibyśmy wszystko owinąć w folię bąbelkową, by przynajmniej dziecko nie nabiło sobie guza. Wtrącamy się w konflikty między dziećmi, by przypadkiem komuś nie było przykro. A to właśnie w czasie takich podwórkowych konfliktów dzieci uczą się rozwiązywać problemy… Pedofilia? Już wielu rodziców tłumaczy dzieciom, na co muszą uważać – one są bardziej świadome, niż my byliśmy. A niestety pedofilia według badań to też częściej zagrożenie ze strony najbliższych, nie obcych… Pomyślcie, poczytajcie. To naprawdę książka otwierająca oczy.

 

Serdecznie polecamy!